Komentarze

Sytuacja na parkietach amerykańskich w dniu 23.2.2009

23.2.2009 10:28

Rozwój sytuacji w sektorze finansowym znowu był decydującym motywem podczas piątkowej sesji na Wall Street. Postępujący problem oceniania problemowych aktywów w bilansach bankowych, według wielu zdrojów mógł by zostać rozwiązany częściowym lub całkowitym upaństwowieniem wybranych banków. I właśnie nasilone debaty wokół możliwego upaństwowienia mocno naciskają ten sektor, kiedy np. swego czasu największy amerykański bank Citigroup odnotował spadek o 22,3%. Na inwestorów w tym tygodniu  oczekują, dosłownie, wzburzone wody, ponieważ w najbliższy piątek zostaną opublikowane wskaźniki wzrostu lub spadku PKB i wobec oczekiwanych wartości, końca  właśnie przebiegającej recesji nie widać. Wśród makro wskaźników, które były opublikowane w miniony piątek, trzeba wspomnieć o inflacji, która w styczniu w ujęciu miesięcznym  wzrosła zgodnie z oczekiwaniem o 0,3%, w ujęciu rocznym ceny nie wzrosły w ogóle, czyli wzrost cen wyniósł 0%.                                                                                                                        

Trzy główne amerykańskie indexy akcyjne tak zakończyły wczorajszy dzień:
Blue chips index Dow Jones Industrial Average znajduje się na poziomie 7365,67 punktu      (-100,28 punktu lub -1,3%), przy czym miniony tydzień zakończył się stratą  6,2%.

Technologiczny index Nasdaq Composite zatrzymał się na 1441,23 punktu (-1,59 punktu lub -0,1%), co dla Nasdaq Composite oznacza spadek o 6,1% za ubiegły tydzień.

Rozszerzony  index Standard and Poor´s 500 piątkową sesję zakończył  na poziomie 770,05 punktu (-8,89 punktu lub  -1,1%), przy czym tygodniowa strata dla tego indexu wynosi 6,9%.

Najnowsze informacje z sektora bankowego wprawdzie mówią o jakimś uspokojeniu sytuacji. Rząd USA według  WSJ przygotowuje zmianę swoich preferencyjnych akcji w Citigroup na akcje podstawowe, co by finansowo wsparło bank zwiększyło udział aż do 40%.  Przynajmniej w tej chwili groźba upaństwowienia wydaje się być zażegnana.

I dlatego na razie US futures trzyma się na plusie, S&P 500 +13,5, Nasdaq +20,4, DJIA +104 punktu

Dzisiaj nie oczekujemy żadnych znaczących makro wskaźników.

Na rynkach surowców marcowy kontrakt ropy  kosztuje 40,42 USD za baryłkę (Crude Oil - NYMEX) a złoto  983,5 USD za uncję (Gold - COMEX).

Na forexu cross rates EUR/USD na granicy1,2901 a stosunek  JPY/USD je 93,9200.

 

Rozwój sytuacji w sektorze finansowym znowu był decydującym motywem podczas piątkowej sesji na Wall Street. Postępujący problem oceniania problemowych aktywów w bilansach bankowych, według wielu zdrojów mógł by zostać rozwiązany częściowym lub całkowitym upaństwowieniem wybranych banków. I właśnie nasilone debaty wokół możliwego upaństwowienia mocno naciskają ten sektor, kiedy np. swego czasu największy amerykański bank Citigroup odnotował spadek o 22,3%. Na inwestorów w tym tygodniu  oczekują, dosłownie, wzburzone wody, ponieważ w najbliższy piątek zostaną opublikowane wskaźniki wzrostu lub spadku PKB i wobec oczekiwanych wartości, końca  właśnie przebiegającej recesji nie widać. Wśród makro wskaźników, które były opublikowane w miniony piątek, trzeba wspomnieć o inflacji, która w styczniu w ujęciu miesięcznym  wzrosła zgodnie z oczekiwaniem o 0,3%, w ujęciu rocznym ceny nie wzrosły w ogóle, czyli wzrost cen wyniósł 0%.                                                                                                                        

Trzy główne amerykańskie indexy akcyjne tak zakończyły wczorajszy dzień:
Blue chips index Dow Jones Industrial Average znajduje się na poziomie 7365,67 punktu      (-100,28 punktu lub -1,3%), przy czym miniony tydzień zakończył się stratą  6,2%.

Technologiczny index Nasdaq Composite zatrzymał się na 1441,23 punktu (-1,59 punktu lub -0,1%), co dla Nasdaq Composite oznacza spadek o 6,1% za ubiegły tydzień.

Rozszerzony  index Standard and Poor´s 500 piątkową sesję zakończył  na poziomie 770,05 punktu (-8,89 punktu lub  -1,1%), przy czym tygodniowa strata dla tego indexu wynosi 6,9%.

Najnowsze informacje z sektora bankowego wprawdzie mówią o jakimś uspokojeniu sytuacji. Rząd USA według  WSJ przygotowuje zmianę swoich preferencyjnych akcji w Citigroup na akcje podstawowe, co by finansowo wsparło bank zwiększyło udział aż do 40%.  Przynajmniej w tej chwili groźba upaństwowienia wydaje się być zażegnana.

I dlatego na razie US futures trzyma się na plusie, S&P 500 +13,5, Nasdaq +20,4, DJIA +104 punktu

Dzisiaj nie oczekujemy żadnych znaczących makro wskaźników.

Na rynkach surowców marcowy kontrakt ropy  kosztuje 40,42 USD za baryłkę (Crude Oil - NYMEX) a złoto  983,5 USD za uncję (Gold - COMEX).

Na forexu cross rates EUR/USD na granicy1,2901 a stosunek  JPY/USD je 93,9200.

 

Rozwój sytuacji w sektorze finansowym znowu był decydującym motywem podczas piątkowej sesji na Wall Street. Postępujący problem oceniania problemowych aktywów w bilansach bankowych, według wielu zdrojów mógł by zostać rozwiązany częściowym lub całkowitym upaństwowieniem wybranych banków. I właśnie nasilone debaty wokół możliwego upaństwowienia mocno naciskają ten sektor, kiedy np. swego czasu największy amerykański bank Citigroup odnotował spadek o 22,3%. Na inwestorów w tym tygodniu  oczekują, dosłownie, wzburzone wody, ponieważ w najbliższy piątek zostaną opublikowane wskaźniki wzrostu lub spadku PKB i wobec oczekiwanych wartości, końca  właśnie przebiegającej recesji nie widać. Wśród makro wskaźników, które były opublikowane w miniony piątek, trzeba wspomnieć o inflacji, która w styczniu w ujęciu miesięcznym  wzrosła zgodnie z oczekiwaniem o 0,3%, w ujęciu rocznym ceny nie wzrosły w ogóle, czyli wzrost cen wyniósł 0%.                                                                                                                        

Trzy główne amerykańskie indexy akcyjne tak zakończyły wczorajszy dzień:
Blue chips index Dow Jones Industrial Average znajduje się na poziomie 7365,67 punktu      (-100,28 punktu lub -1,3%), przy czym miniony tydzień zakończył się stratą  6,2%.

Technologiczny index Nasdaq Composite zatrzymał się na 1441,23 punktu (-1,59 punktu lub -0,1%), co dla Nasdaq Composite oznacza spadek o 6,1% za ubiegły tydzień.

Rozszerzony  index Standard and Poor´s 500 piątkową sesję zakończył  na poziomie 770,05 punktu (-8,89 punktu lub  -1,1%), przy czym tygodniowa strata dla tego indexu wynosi 6,9%.

Najnowsze informacje z sektora bankowego wprawdzie mówią o jakimś uspokojeniu sytuacji. Rząd USA według  WSJ przygotowuje zmianę swoich preferencyjnych akcji w Citigroup na akcje podstawowe, co by finansowo wsparło bank zwiększyło udział aż do 40%.  Przynajmniej w tej chwili groźba upaństwowienia wydaje się być zażegnana.

I dlatego na razie US futures trzyma się na plusie, S&P 500 +13,5, Nasdaq +20,4, DJIA +104 punktu

Dzisiaj nie oczekujemy żadnych znaczących makro wskaźników.

Na rynkach surowców marcowy kontrakt ropy  kosztuje 40,42 USD za baryłkę (Crude Oil - NYMEX) a złoto  983,5 USD za uncję (Gold - COMEX).

Na forexu cross rates EUR/USD na granicy1,2901 a stosunek  JPY/USD je 93,9200.

 

Rozwój sytuacji w sektorze finansowym znowu był decydującym motywem podczas piątkowej sesji na Wall Street. Postępujący problem oceniania problemowych aktywów w bilansach bankowych, według wielu zdrojów mógł by zostać rozwiązany częściowym lub całkowitym upaństwowieniem wybranych banków. I właśnie nasilone debaty wokół możliwego upaństwowienia mocno naciskają ten sektor, kiedy np. swego czasu największy amerykański bank Citigroup odnotował spadek o 22,3%. Na inwestorów w tym tygodniu  oczekują, dosłownie, wzburzone wody, ponieważ w najbliższy piątek zostaną opublikowane wskaźniki wzrostu lub spadku PKB i wobec oczekiwanych wartości, końca  właśnie przebiegającej recesji nie widać. Wśród makro wskaźników, które były opublikowane w miniony piątek, trzeba wspomnieć o inflacji, która w styczniu w ujęciu miesięcznym  wzrosła zgodnie z oczekiwaniem o 0,3%, w ujęciu rocznym ceny nie wzrosły w ogóle, czyli wzrost cen wyniósł 0%.                                                                                                                        

Trzy główne amerykańskie indexy akcyjne tak zakończyły wczorajszy dzień:
Blue chips index Dow Jones Industrial Average znajduje się na poziomie 7365,67 punktu      (-100,28 punktu lub -1,3%), przy czym miniony tydzień zakończył się stratą  6,2%.

Technologiczny index Nasdaq Composite zatrzymał się na 1441,23 punktu (-1,59 punktu lub -0,1%), co dla Nasdaq Composite oznacza spadek o 6,1% za ubiegły tydzień.

Rozszerzony  index Standard and Poor´s 500 piątkową sesję zakończył  na poziomie 770,05 punktu (-8,89 punktu lub  -1,1%), przy czym tygodniowa strata dla tego indexu wynosi 6,9%.

Najnowsze informacje z sektora bankowego wprawdzie mówią o jakimś uspokojeniu sytuacji. Rząd USA według  WSJ przygotowuje zmianę swoich preferencyjnych akcji w Citigroup na akcje podstawowe, co by finansowo wsparło bank zwiększyło udział aż do 40%.  Przynajmniej w tej chwili groźba upaństwowienia wydaje się być zażegnana.

I dlatego na razie US futures trzyma się na plusie, S&P 500 +13,5, Nasdaq +20,4, DJIA +104 punktu

Dzisiaj nie oczekujemy żadnych znaczących makro wskaźników.

Na rynkach surowców marcowy kontrakt ropy  kosztuje 40,42 USD za baryłkę (Crude Oil - NYMEX) a złoto  983,5 USD za uncję (Gold - COMEX).

Na forexu cross rates EUR/USD na granicy1,2901 a stosunek  JPY/USD je 93,9200.

 

Rozwój sytuacji w sektorze finansowym znowu był decydującym motywem podczas piątkowej sesji na Wall Street. Postępujący problem oceniania problemowych aktywów w bilansach bankowych, według wielu zdrojów mógł by zostać rozwiązany częściowym lub całkowitym upaństwowieniem wybranych banków. I właśnie nasilone debaty wokół możliwego upaństwowienia mocno naciskają ten sektor, kiedy np. swego czasu największy amerykański bank Citigroup odnotował spadek o 22,3%. Na inwestorów w tym tygodniu  oczekują, dosłownie, wzburzone wody, ponieważ w najbliższy piątek zostaną opublikowane wskaźniki wzrostu lub spadku PKB i wobec oczekiwanych wartości, końca  właśnie przebiegającej recesji nie widać. Wśród makro wskaźników, które były opublikowane w miniony piątek, trzeba wspomnieć o inflacji, która w styczniu w ujęciu miesięcznym  wzrosła zgodnie z oczekiwaniem o 0,3%, w ujęciu rocznym ceny nie wzrosły w ogóle, czyli wzrost cen wyniósł 0%.                                                                                                                        

 

Trzy główne amerykańskie indexy akcyjne tak zakończyły wczorajszy dzień:
Blue chips index Dow Jones Industrial Average znajduje się na poziomie 7365,67 punktu      (-100,28 punktu lub -1,3%), przy czym miniony tydzień zakończył się stratą  6,2%.

Technologiczny index Nasdaq Composite zatrzymał się na 1441,23 punktu (-1,59 punktu lub -0,1%), co dla Nasdaq Composite oznacza spadek o 6,1% za ubiegły tydzień.

Rozszerzony  index Standard and Poor´s 500 piątkową sesję zakończył  na poziomie 770,05 punktu (-8,89 punktu lub  -1,1%), przy czym tygodniowa strata dla tego indexu wynosi 6,9%.

Najnowsze informacje z sektora bankowego wprawdzie mówią o jakimś uspokojeniu sytuacji. Rząd USA według  WSJ przygotowuje zmianę swoich preferencyjnych akcji w Citigroup na akcje podstawowe, co by finansowo wsparło bank zwiększyło udział aż do 40%.  Przynajmniej w tej chwili groźba upaństwowienia wydaje się być zażegnana.

I dlatego na razie US futures trzyma się na plusie, S&P 500 +13,5, Nasdaq +20,4, DJIA +104 punktu

Dzisiaj nie oczekujemy żadnych znaczących makro wskaźników.

Na rynkach surowców marcowy kontrakt ropy  kosztuje 40,42 USD za baryłkę (Crude Oil - NYMEX) a złoto  983,5 USD za uncję (Gold - COMEX).

Na forexu cross rates EUR/USD na granicy1,2901 a stosunek  JPY/USD je 93,9200.

 

Pozostałe komentarze